wtorek, 19 listopada 2013

Problem numer 1 - brzuch

Tak jak wspominałam mój brzuch zasługuje na osobny post ;) Jest to część ciała którą najtrudniej będzie mi doprowadzić do zadowalającego wyglądu. Czasem myślę, że jedynym rozwiązaniem byłaby operacja. Ale to ostateczność, bo po pierwsze brak na nią środków, po drugie to jednak znacząca ingerencja w organizm a po trzecie to by było za proste ;) Postaram się powalczyć z nim na kilka innych sposobów.

Jego wygląd jest składową kilku kwestii. Zawsze miałam bardzo delikatna skórę, skłonną do rozstępów - pierwszych nabawiłam się w wieku 10 lat! W okresie dojrzewania gdy szybko rosłam było jeszcze gorzej (rozstępy na plecach, biodrach i pupie). Kiedy planowałam zajście w ciążę oprócz zdrowotnego przygotowania postanowiłam zadbać o skórę tak aby zminimalizować ryzyko powstania nowych. Smarowałam skórę brzucha i bioder regularnie preparatami przeciw rozstępom, nawilżałam, masowałam. Kiedy dowiedziałam się,że zostaniemy rodzicami przykładałam do tego jeszcze większą uwagę, kupiłam chyba wszystkie polecane preparaty. Być może pomogły, bo bez nich mogło by być jeszcze gorzej...

Efekt był taki,że pierwsze rozstępy pojawiły się w 8 tygodniu gdzie jeszcze nie przybrałam nawet grama. Rozstępy pojawiły się nie na brzuchu a ...udach. Ale i na brzuch przyszedł czas. Podczas całej ciąży przytyłam tylko 8 kg. Mój brzuch był mały, zgrabny a każda wizyta u lekarza czy w szpitalu kończyła się komentarzami lekarzy i położnych "Taki mały brzuszek a tyle rozstępów?! Pierwszy raz coś takiego widzę." Nie było to miłe, ale jakoś się z tym pogodziłam. W końcu to niewielka cena za zdrową, wspaniałą córkę :)

Po porodzie ważyłam mniej niż przed zajściem w ciążę, brzuch nie wyglądał dobrze ale myślałam,że sytuacja się jednak poprawi. Dalej wmasowywała w siebie litry kremów. Niestety potem nastąpił gwałtowny skok wagi o którym pisałam w pierwszym poście. Pół roku po urodzeniu córki zdecydowałam się na serię trzech zabiegów mezoterapii igłowej. Nie był to tani zabieg (ok 1300 zł ) ale mimo wszystko było warto, może moje rozstępy nie zwęziły się, ale przed zabiegiem po dotknięciu ich, skóra się zapadała bardzo głęboko. Mezoterapia je wypełniła, odżywiła mocno skórę. Może na pierwszy rzut oka nie było widać dużej różnicy ale w dotyku była znacząca . Niestety nawet dermatolog estetyczny stwierdził,że tutaj nic więcej nie da się zrobić. Być może leser pomógł by nieco ale przy tak dużej powierzchni koszty byłyby bardzo, bardzo duże.

W trakcie moich ćwiczeń brzuch regularnie smarowałam masłem firmy Ziaja http://ziaja.com/kosmetyki/1868,maslo-do-ciala-ukierunkowane-ujedrnianie . Myślę,że stosunek ceny do jakośći jest bardzo dobry. Biorąc pod uwagę jak bardzo wymagająca jest moja skóra to, to masło jest godne polecenia. Myślę,że bez niego byłoby dużo gorzej. Teraz skóra w dolnej części brzucha lekko zwisa, na pewno jest tam jeszcze tkanka tłuszczowa ale wiem tez,że na pewno są tam też jakieś mięśnie ;) Niestety nadmiar skóry je przykrywa. Tą luźną skórę widać zwłaszcza gdy leżę na boku :( wtedy wszystko "leci". W pozycji pionowej widać dodatkowo,że skóra z prawej strony zwisa bardziej co tworzy nieestetyczny widok.

Mam nadzieję jednak, że regularne smarowanie, masaże gąbką i oczywiście ćwiczenia sprawią,że jego stan się poprawi. Na razie pogodziłam się z tym,że w bikini już nie wystąpię ;)

Oczywiście będę zdawać relację na bieżąco - na razie jedno jest pewne, w przyszłym tygodniu przybędzie mu kolejna ozdoba w postaci  blizny pooperacyjnej :D

Oto kilka zdjęć poglądowych:



To zdjęcie zrobione zostało jakiś czas temu - teraz jestem nieco szczuplejsza, ale efekt nierówno zwisające skóry pozostał. 

5 komentarzy:

  1. Słyszałaś może o derma rollerze? :) Jeśli nie, to może warto spróbować, w końcu koszt nie aż taki duży w porównaniu do innych metod.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam i nawet się nad nim zastanawiałam. Muszę powrócić do tych przemyśleń ;) Kto wie, może pomoże?

      Usuń
  2. Niezłe masz prążki, tygrysku! :)
    Z ujędrniaczy polecam serum Eveline (to najpopularniejsze, w biało-zielonym opakowaniu) i peeling, może skusisz się na kawowy, kawa ma świetne właściwości ujędrniające, Przepisów w internecie wiele, można znaleźć wersję dla siebie.:)
    Pozdrawiam, Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peeling kawowy stosuję - faktycznie jest bardzo przyjemny. Teraz używam masła ziaji, dokupiłam też serum z serii rebulid. Z Eveline bardzo lubię serum do biustu. Kiedyś już stosowałam ich serum do ciała, tylko nie pamiętam które.

      Usuń